20180124 pat mary med

W Milanówku mieszka wiele osób osamotnionych z powodu niedołężności spowodowanej wiekiem, chorobą czy niepełnosprawnością. To m.in. do nich był kierowany pilotażowy projekt Ośrodka Pomocy Społecznej polegający na świadczeniu specjalistycznych usług opiekuńczych usprawniających w domach pacjentów. Projekt ten już odmienił życie wielu mieszkańców, a to dopiero początek. 

Od sierpnia do grudnia 2017 roku dzięki usługom opiekuńczym usprawniającym wykonywanych w domach podopiecznych, udało się dotrzeć do 60 najbardziej potrzebujących tego typu wsparcia mieszkańców Milanówka. Głównie były to osoby starsze, które z uwagi na swoją niedołężność, nie mogły pójść o własnych siłach na rehabilitację prowadzoną w stacjonarnej placówce, do lekarza, a często nie mogły nawet wykonywać samodzielnie codziennych czynności życiowych. 

Usprawnianie, czyli co?

Dzięki regularnej pracy z fizjoterapeutą, sprawność większości tych osób już uległa poprawie i co za tym idzie, poprawiła się ich jakość życia. Osoby usprawnione cieszą się, że mogą wyjść do ogrodu i na wiosnę zasadzić kwiatki, mogą wyjść na targ, na którym nie byli od wielu lat, zrobić coś usprawnioną ręką, którą nie mogli wcześniej poruszyć. 

Potocznie usprawnianie nazywa się rehabilitacją, jest to bardzo szerokie pojęcie, dające możliwości poprawy jakości życia człowieka w każdym schorzeniu. Nasze usługi usprawniające poległy na wykorzystaniu fizjoterapii, której podstawą jest kinezyterapia, czyli poprawa funkcji pacjenta ruchem i technikami manualnymi powszechnie nazywanymi masażem w schorzeniach narządu ruchu - tłumaczy zaangażowana w projekt lekarz, specjalista rehabilitacji medycznej Magdalena Piórkowska. 

To zupełnie inne usługi niż te dostępne w stacjonarnej placówce w Milanówku. Tam zabiegi opierają się na fizykoterapii, czyli terapii z użyciem zjawisk fizycznych, chemicznych czy substancji naturalnych.

Usługi logopedyczne

Drugą grupą usług świadczonych w domach podopiecznych w ramach pilotażowego projektu były usługi logopedyczne. Okazało się, że jest w Milanówku ogromne zapotrzebowanie na tego typu usługi wśród dzieci z różnymi wadami wymowy i wśród dzieci niepełnosprawnych. Z pomocy 5 logopedów, którzy odwiedzali małych  pacjentów w domach skorzystało 25 najmłodszych. Wykonano 433 treningi logopedyczne mające pomóc w usunięciu zaburzeń mowy i w stymulacji rozwoju mowy.

Projekt „od kuchni”

Projekt trwał 5 miesięcy. W jego realizację zaangażowało się 8 pracowników socjalnych prowadzących sprawy w rejonach opiekuńczych, 5 fizjoterapeutów, 5 logopedów oraz jeden lekarz specjalista rehabilitacji. Wykonano 1236 zabiegów w zakresie specjalistycznych usług opiekuńczych usprawniających w tym 608 usług kinezyterapii i 628 usług masażu. Łącznie wykonano 1669 zabiegów. Najstarszy usprawniony pacjent ma 95 lat, a najmłodszy 3 lata. 

Usługi były przyznawane na podstawie decyzji administracyjnej, na wniosek osoby zainteresowanej lub rodzica (opiekuna) i wywiadu środowiskowego przeprowadzonego przez pracownika socjalnego wraz z lekarzem specjalistą rehabilitacji medycznej w domu podopiecznego. Wszystkie osoby objęte wsparciem musiały przedstawić skierowanie od lekarza prowadzącego na potrzebę skorzystania z usług usprawniających. Doktor Magdalena Piórkowska weryfikowała skierowanie w odniesieniu do bieżących schorzeń ograniczających sprawność podopiecznego. Następnie wspólnie z pracownikiem socjalnym ustalano, jakie usługi usprawniające należy dopasować do konkretnego przypadku oraz jaki powinien być ich wymiar. Jednorazowo usługa trwała od 15 do 45 min w zależności od kondycji chorego i rodzaju schorzenia. Po kilku miesiącach prowadzenia projektu, zespół realizujący działania, wspólnie z Wykonawcami (tj. NZOZ MILANMED Radosław Grzywacz z siedzibą w Milanówku oraz Vital Plus Ewa Lechowska z siedzibą w Warszawie) ocenił, iż uzyskane efekty są bardzo zadowalające. Opinię realizatorów potwierdzają sami świadczeniobiorcy.

Najważniejszym sukcesem tego projektu jest to, że poczucie samodzielności, radości życia, przydatności u takiego usprawnionego człowieka wzrasta. To jest niezwykłe dla tych osób, które przez swoją niesprawność czują, że są na równi pochyłej życia. To są często bardzo ciekawi ludzie, którzy wychodząc ponownie do społeczeństwa po usprawnieniu, mogą się jeszcze dzielić swoimi wartościami i mądrością życiową - dodaje dr Piórkowska. 

To dopiero początek

Projekt już nazywamy lokalnym sukcesem, bo widzimy ogromy sens tych działań i nie wolno tego zaprzepaścić - mówi pomysłodawczyni projektu, pani Krystyna Kott, kierownik milanowskiego OPS.

Zamysł naszych działań jest taki, by na tyle usprawnić te osoby, aby były one samodzielne, albo chociaż częściowo samodzielne i mogły też uczestniczyć w życiu społecznym. To m.in. dla nich uruchomiliśmy kolejne działania projektowe w postaci Milanowskiej Szkoły Aktywnego Seniora, dla nich będziemy otwierać Kluby Seniora, Ośrodek Wsparcia Dziennego Senior Plus, wypożyczalnię sprzętu ortopedycznego. To, co się zadziało w końcówce tego roku to tylko początek dobrego działania na rzecz Milanowian potrzebujących szczególnej troski i oparcia społecznego, które będzie kontynuowane w kolejnych latach – zdradza Pani Krystyna Kott. 

Wszystko wskazuje bowiem na to, że projekt będzie miał swoją kontynuację aż do 2021 roku i to w dużo szerszym zakresie. Wniosek o dotację unijną w wysokości ok. 2 900 000 zł przeszedł pozytywnie ocenę formalną i merytoryczną. Środki finansowe zostaną przekazane w okresie od lutego do lipca 2018 r. 

Chciałabym bardzo podziękować za sprawną, skuteczną współpracę pracownikom Ośrodka Pomocy Społecznej i wszystkim fizjoterapeutom uczestniczącym w tym programie. Cieszę się, że został dostrzeżony temat roli rehabilitacji w procesach leczniczych przez instytucję samorządową i publiczną placówkę, jaką jest Ośrodek Pomocy Społecznej – mówi dr Magdalena Piórkowska.

O dojrzałości społeczeństwa świadczy to, jak się opiekujemy ludźmi starszymi, schorowanymi, upośledzonymi i niepełnosprawnymi. Ośrodek Pomocy Społecznej w Milanówku dostrzegł ten ważny aspekt szacunku dla mijającego pokolenia – dodaje.

Z przyjemnością przedstawiamy sylwetki kilku mieszkańców Milanówka usprawnionych w ramach projektu.

Pan Władysław Moroz, lat 95

Przeżył 3,5 roku ciężkiej pracy na Syberii, posiada imponującą kolekcję medali i odznaczeń wojskowych. Po upadku z roweru i złamaniu kości biodrowej nie mógł przemieszczać się samodzielnie, ale siła charakteru i wola walki Pana Władysława sprawiły, że po 3 miesiącach regularnych ćwiczeń z fizjoterapeutą pacjent chodzi i jak mówi jego żona „czasem nie można go dogonić”. 

20180124 zdj

Pani Janina Goździkowska, lat 92

Po złamaniu kości udowej w skutek upadku w domu, Pani Janina była unieruchomiona w łóżku. Pacjentka była jedną z pierwszych zakwalifikowanych do projektu i zastosowano u niej leczenie alternatywne w stosunku do operacyjnego. Udało się uruchomić chorą na tyle, że porusza się po domu z pomocą balkonika i wykonuje codzienne czynności życiowe. (na zdjęciu z doktor Magdaleną Piórkowską)

20180124 zdj2

Pan Stefan Wieteska, 91 lat

Dawniej aktywny członek Klubu Seniora. Z wiekiem jego sprawność na tyle spadła, że przed zabiegami usprawniającymi ledwo dochodził o kulach do bramy. Teraz bez problemu spaceruje po podwórku bez kul i codziennie dodatkowo ćwiczy w domu sam. Rozciąganie z taśmami i jazda na rowerku stacjonarnym to stały element jego dnia. Marzy, by jeszcze wsiąść na rower i pojechać np. na targ. 

20180124 zdj3

Agnieszka Rzewuska

Udostępnij na: